Jedzenie Zielona Góra
Naturalnie wyhodowane - slow ale fast
21 marca 2018
0
, , , , , ,

naturalnie wyhodowane

Bez bicia przyznam, że nie spodziewałam się nic wielkiego po tym lokalu (tym razem wszystko z punktu Połówki Dzikiego). Ani miejsce, ani tym bardziej obrandowanie nie przemawiało na korzyść „Naturalnie Wyhodowane”. Jednak udało się im mnie pozytywne zaskoczyć. A dlaczego?

Tym razem w testowaniu towarzyszyła mi Ania z HACCAP dla Ciebie (dla niewtajemniczonych wyjaśnię, że to dzięki niej restauracyjne kuchnie lśnią czystością, a nas nie wykręca od salmonelli; a na poważnie to odpowiada ona za dokumentację sanepidowską i inne ważne cuda, które lokale gastronomiczne muszą wyczarować). Mamy w planach kolejne gastrowypady, więc oczekujcie prawdziwych historii „od kuchni”, samego mięcha, sporej ilości śmiesznych anegdotek. Ostatnich najwięcej.

Wracając do Naturalnie Wyhodowane – pierwsze skojarzenia jakie się pojawiły – to Juice Drinkers z Poznania. Głównie ze względu na soki i kanapki. Reszta od logo, wystroju i sposobu komunikacji to inna bajka. Zielonogórska knajpka choć jak mniemam adresowana jest do młodych, dokonujących świadomych wyborów, osób lubiących eksperymenty i takich, którzy cenią dobrą jakość, mało wizualnie podkreśliła to co najważniejsze ani nie próbuje podobać się swoim odbiorcom. Logo, projekt menu, wystrój, wszystko trąci myszką (ok, emaliowane deski mi się podobają, Ani kolorowe talerzyki). Trochę zrobione w duchu staroświeckiej piekarni. Tylko po co?! Z pewnością współczesny design podkreśliłby oryginalność tego miejsca, dodał mu świeżości. Przecież ten lokal reprezentuje znacznie więcej, niż dobre pieczywo.

Mamy tutaj fajne soki w wygodnych butelkach o dwóch pojemnościach. Soki mieszane na miejscu, z dobrych składników, w ciekawych kompozycjach. Mamy kanapki, w których obok klasyków – krakowskiej suchej (takiej lepszej, ekologicznej) – znajdziemy wędzonego pstrąga czy kaczkę! Sami możemy sobie wybrać co chcemy mieć w naszym bajglu, bagietce czy ciabattie. Można je zjeść od razu lub poprosić o podgrzanie. Są też dania obiadowe, sałatki i desery. A wszystko to świeże i pyszne. No i pieczywo robią sami z mąki z lokalnego młyna! Tak, to robi to wrażenie 🙂 W duchu slow food, ale z fast podaniem, czyli śmiało można wpaść przed pracą lub w czasie lunchu.

Ktoś fajnie kombinuje, jak jeszcze zamiesza z przestrzenią i odświeży wizerunek, to będzie ekstra! Na soki i bajgle do Naturalnie Wyhodowane będziemy wpadać często!

Podsumowanie:

Naturalnie Wyhodowane na FacebookuZOBACZ

Dla kogo: wszystkich

Koszt:  kanapki (dużeee) od kilkunastu złotych (przed zamknięciem prawie wszystko z witryny tańsze o 50%)

Gdzie: ul. Kupiecka 13, Zielona Góra

O autorach

..bo jest nas dwoje

Najpierw wypadałoby się przedstawić... No ale, że Dziki Zachód rządził się swoimi prawami, albo ich brakiem, to my także będziemy działać na opak. Póki nas poznacie, zakochacie się na nowo lub po raz pierwszy w Zachodzie Polski.

Polecane

/ To powinno Ci się spodobać

IMG-7689

Zielonogórskie lumpeksy - część 3

Bez bicia przyznam, że nie spodziewałam się nic...

Czytaj więcej
Kuba Brychcy

Nasze TOP zielonogórskie usługi

Bez bicia przyznam, że nie spodziewałam się nic...

Czytaj więcej
SteakHouse Rock'n BEEF

Jak steak, to koniecznie SteakHouse Rock’n BEEF

Bez bicia przyznam, że nie spodziewałam się nic...

Czytaj więcej