Póki nie zostaną przecięte wszystkie wstęgi nad siecią ścieżek rowerowych naokoło Zielonej Góry, to nasze ulubione trasy zawsze będą biec w stronę Odry. Las Odrzański, Cigacice oraz Skansen fortyfikacyjny w Czerwieńsku to idealne cele rowerowych wycieczek. Tylko część trasy to drogi asfaltowe z małym natężeniem ruchu, a reszta to już leśne dróżki, wał przeciwpowodziowy, szutrówki, łąki itd. Poniżej pomysł na aktywne popołudnie z historią w tle.
Żadna to tajemnica, że Zielona Góra z wina słynie. Choć w samym mieście trudno o winnice, to obrzeża w winorośl są solidnie zaopatrzone. Dużo się u nas o tym trunku mówi, nawet świętuje się zbiory winogron, ale czy się wino pija? Albo inaczej - czy jest się gdzie go napić? Ależ tak! Degustować, pić, smakować mamy gdzie! Poniżej podajemy plan malutkiego tournée po lokalach gdzie można co nieco skosztować. Gdzie na wino w Zielonej Górze? Ano tu…
Mieliście tak? Oglądacie zdjęcia jakiejś knajpy/restauracji w necie i prawie popadacie w zachwyt. Zaczynacie lubić ekipę, bo widać, że się stara, kombinuje, szuka i ulepsza. Widzicie, że im się chce, że co rusz chwalą się nowym pomysłem. Oglądając zdjęcia, czytając co piszą aż ślinka zaczyna cieknąć... Tak mieliśmy w przypadku LittleItaly4U, tylko później coś poszło nie tak.
W końcu tu trafiliśmy! Tak, tak kilka dni temu dopiero po raz pierwszy trafiliśmy do Lemonii, czyli następcy Krośnieńskiej 12. Lepiej późno niż wcale! Tym bardziej, że Lemonia poza dobrze zaopatrzonymi delikatesami oferuje znakomitą kuchnię. Zatem zapraszamy Was do miejsca, gdzie jakość nie jest wyświechtanym sloganem.