Co do wina to zasada jest prosta: musi smakować. Nieważne czy drogie, markowe, czy z tej niższej półki. Musi smakować i już! Zdarzyło nam się pić tanie wina, które niczym nie odbiegały od tych droższych. A i bywało dość przewrotnie, gdy te niby dobre okazywały się zepsute. Pamiętajcie, że zapach mchu lub mocna kwasowość to nie oznaka wytrawnego wina, to po prostu nietrafiony trunek. No ale żeby wiedzieć co się lubi trzeba próbować. Stąd po raz drugi piszemy o lokalach, w których możecie pobawić się w sommelierów. To co? Degustacje czas zacząć!
Mieliście tak? Oglądacie zdjęcia jakiejś knajpy/restauracji w necie i prawie popadacie w zachwyt. Zaczynacie lubić ekipę, bo widać, że się stara, kombinuje, szuka i ulepsza. Widzicie, że im się chce, że co rusz chwalą się nowym pomysłem. Oglądając zdjęcia, czytając co piszą aż ślinka zaczyna cieknąć... Tak mieliśmy w przypadku LittleItaly4U, tylko później coś poszło nie tak.