Tag: Klimatyczne miejsca w Lubuskiem
Nie wiem czemu, ale od pobytu w Pałacu Osowa Sień, jak tylko wrócę do niego wspomnieniami, to słyszę w uszach tekst piosenki „Zostawcie Titanica” Lady Pank. Tylko u mnie zamiast „Zostawcie Titanica! Nie wyciągajcie go! Tam ciągle gra muzyka. A oni w tańcu śnią” słuchać „Nie zostawiajcie pałacu! Odwiedźcie go! Tam ciągle gra muzyka. Możecie tańczyć z nią”. Wystarczy odwiedzić pałac lub poczytać o jego historii, aby zrozumieć co się pod „głosami w mojej głowie” kryje ;)
Stary Młyn w Brzeźnicy nie jest już nieznaną perełką, to już znana perła, która z miesiąca na miesiąc pięknieje! Kto był ten wie o czym piszemy. Kto nie był z pewnością będzie chciał odwiedzić. A każdy kto przeczyta naszą rozmowę z jego właścicielami zrozumie ile siły i pomysłów trzeba mieć, by stworzyć miejsce, do którego goście z chęcią wracają. I okazuje się, że oni do wszystkiego podchodzą jak do kuchni, bo "aby tworzyć dobre dania trzeba mieć na nie pomysł, trzeba mieć pasję i po prostu kochać ludzi".
Są miejsca, o których się pamięta jak przez mgłę, a nawet zapomina. Są też takie, które zawsze będą przy nas blisko. Dla nas takim miejscem, do którego będziemy wracać wspomnieniami będzie Dwór Kolesin. Dlaczego? To proste, tutaj powiedzieliśmy sobie "tak" i zatańczyliśmy pierwszy taniec jako mąż i żona. Ale zanim do tego doszło, coś przecież musiało nas zauroczyć, przykuć naszą uwagę lub choć zaskoczyć... Chcecie się dowiedzieć co dokładnie?
Już sama nazwa uspokaja, każe zwolnić, wymusza relaks. Leniwka, bo o tym miejscu mowa, to synonim „slow life”, ale po polsku, z nawiązaniem do tradycji, w otoczeniu sadu jabłkowego i wszystkimi najlepszymi smakami naszej kuchni. To miejsce od pierwszego spojrzenia rozkochało nas w sobie. Nic więc dziwnego, że stało się przyczynkiem do powstania serii artykułów „klimatyczne miejsca w Lubuskiem”.