Patrząc na nowo powstające pizzerie zawsze przychodzi nam jedno do głowy: powtarzalność. Już nawet dodatkami nikt nas nie próbuje zaskoczyć. I placek, jak sposób podania, i ogólna atmosfera lokalu w większości przypadków są bardzo podobne. Nie wiedzieć czemu jeśli chodzi o burgery, to sprawa wygląda całkiem inaczej. Tutaj czekają na nas czerwone, czarne, maślane lub bardziej wytrawne bułki, masa niekonwencjonalnych dodatków i nieszablonowy sposób podania, a i wnętrza potrafią zadziwić. I właśnie mlaskając z zadowolenia po zjedzeniu burgera w zaprawie serowej z Rusztowanie grill bistro pierwsze co powiedzieliśmy na głos to: Można? Da się!
Rusztowanie grill bistro spodobało się nam już od wejścia. Ktoś tu wszystko sobie zgrabnie zaplanował i spiął w haśle „budowa”. Począwszy od nazwy, po podanie dań, a na aranżacji przestrzeni kończąc. Tylko chwalić konsekwencję! Bo koncept i jego realizacja mocno przypadły nam do gustu.
Lokal nie za duży, ale sprytnie zaaranżowany. Można przyjść większą grupą, lub we dwoje – będzie nam i tak wygodnie. Płyty betonowe, cegła, stalowe rurki i różne formy drewna, mnogość materiałów, tekstur, formy – niby surowo, „w proszku”, a jednak jest przytulnie i ciekawie.

Skoro grill, to w karcie wiadomo, że królować będzie mięso. Dla nas bomba! Jest tatar, sojlanka, wieprzowina, burgery. Raj dla mięsożerców ? Próbowaliśmy wspomnianego burgera w zaprawie serowej, zapiekany pulled pork z dodatkami oraz sernik mango.

Pierwszy – najlepszy okazał się burger! Wjechał na szpadlu bez zaprawy. Dopiero po chwili kelnerka oblała go ciepłym sosem serowym, który zaczął na nim powoli stygnąć. Przemyślano również sposób jedzenia tego cuda. W zestawie otrzymaliśmy rękawiczki! I zaczęło się pałaszowanie. Na końcu dowody zbrodni w postaci zabrudzonych rękawiczek zostały wyrzucone, a czyste rączki mogły sięgnąć po serniczek ? W przypadku pulled pork zapiekanego na młodych ziemniaczkach pierwsze kęsy były smakowite, następnie jednomyślnie uznaliśmy, że brakuje tej potrawie jakiegoś świeżego, chrupkiego, lekko pikantnego akcentu. Dla nas idealnie byłoby chlusnąć łyżką salsy na wierzch mięsa. No ale kto mięchem nie pogardzi, to z pewnością doceni to danie. A porcje solidne i ceny przystępne!

Ostatnio z sernikami jakoś nam nie po drodze. Nasz ulubiony jemy za często, więc nam spowszedniał. Zdarzyło się, że i kupny rozpłynął się zanim do ust dojechał. Tym razem było co najmniej ok. Zaskoczył nas brak spodu i obecność pulpy mango w serze, ale i tak puszysty deser szybko zniknął z talerzyka.

Podsumowując: chcemy takie knajpy jak Rusztowanie grill bistro w Zielonej Górze! Z pomysłem, bez zadęcia, z ciekawym menu i smacznym jedzeniem! Po prostu tak powinno wyglądać bistro, do którego chce się wejść. Ale żeby nie było za różowo. Obsłudze daleko do ideału. Na wstępie jednego kelnera wystraszyliśmy, no uciekł biedak i zostawił nas na środku sali. Potem było też tylko prawie poprawnie.

PS Inne poznańskie gastropomysły – tutaj!

Podsumowanie:

Rusztowanie grill bistro na Facebooku: ZOBACZ

Dla kogo: dla mięsożerców

Koszt:  burger z zaprawą i dodatkiem – 29 zł, pulled pork z dodatkiem 25 zł, ciasto dnia 10 zł

Gdzie: ul. Małeckiego 22, Poznań